niedziela, 19 listopada 2017

Zadumany Mickiewicz i nie tylko... Wilno po raz drugi

Czy już wracam? Nie wiem do końca...
Kilka osób mobilizuje mnie, bym znów zaczęła opisywać moje wspomnienia podróżnicze.
A czeka wiele miejsc i mnóstwo zdjęć.
Czas pokaże. Nie chcę niczego na siłę planować i obiecywać.

Dzisiaj zapraszam ponownie do Wilna.


To miasto, jak pisałam już w lipcu, urzekło nas niezwykłym klimatem, jakąś niezwykłą aurą.
I to nie tylko za sprawą pięknych, niebotycznych obiektów sakralnych.
Jest na co popatrzeć, jest się czym zachwycać i to na każdym kroku.

Jest lipiec...
Po śniadaniu ruszamy na dalsze odkrywanie Wilna.
Nie rozstaję się z aparatem. Mimo tempa zatrzymuję w kadrze na tyle ile się da uroki tego miasta.
Przed nami Kościół św. Trójcy, który znajduje się wśród  kamienic przy ul. Dominikańskiej.



Decyzją metropolity wileńskiego w 2005 roku przeniesiono do kościoła pierwszy obraz Miłosierdzia Bożego, który został namalowany w 1934 roku według osobistych wskazówek św.Faustyny.
W dalszej kolejności utworzono w świątyni Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Nie do końca ten fakt podobał się Polakom mieszkającym w Wilnie, wcześniej obraz znajdował się bowiem w polskim kościele św. Ducha.



Ruszamy dalej. Mijamy kolejne świątynie.



Kościół św. Anny zachwyca swym pięknem. Razem  z kościołem bernardyńskim tworzy przecudny zapierający dech zespół architektoniczny.





I właśnie w tym niezwykłym  miejscu przystanął zadumany Mickiewicz...


Adam dumnie patrzy przed siebie, jakby chciał ogarnąć oczyma i całą duszą piękno Wilna.

















































































I miał rację. Wilno jest urokliwe... Poniżej klika zdjęć, by to potwierdzić:









Chwila zasłużonego odpoczynku:



Podążamy nadal śladami romantycznego wieszcza:





















W takim miejscu fotka musowo...



Cytuję mojego M.
- Adaś  Mickiewicz?
- Bywaliśmy u siebie. On u siebie, ja u siebie...

***

Upał daje się we znaki, a my nadal odkrywamy piękno Wilna.
Poniżej pomnik Wielkiego Księcia Litewskiego - Giedymina. Na granitowym cokole w promieniach słońca wznosi się majestatyczna postać założyciela grodu nad Wilią.


Przed nami Katedra Wileńska  z dzwonnicą oraz Kaplica św. Kazimierza:
Wznosząca się na rozległym placu u podnóża Góry Zamkowej klasycystyczna Katedra Wileńska pod wezwaniem św. Stanisława jest dziełem wybitnego mistrza i architekta Wawrzyńca Gucewicza.
Dzieje świątyni sięgają czasów Litwy pogańskiej. Miejsce, na którym obecnie znajduje się katedra, zawsze było miejscem świętym. Rozpościerały się tu niegdyś pogańskie święte gaje litewskie, gdzie czczono pogańskiego boga Perkunasa.
Wraz z przyjęciem przez Litwę chrześcijaństwa Władysław Jagiełło zleca budowę drewnianego kościoła.
Pierwszej przebudowy kościoła po pożarze dokonał Wielki Książę Litewski Witold.
Ostateczna przebudowa katedry jest dziełem Wawrzyńca Gucewicza.



 Kaplica św. Kazimierza:






To jeszcze nie koniec wspomnień z Wilna i Litwy.
Zapraszam niebawem na kolejne posty.


Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających.
Życzę spokojnego tygodnia.
Dziękuję za komentarze pod ostatnimi dwoma postami.

Zdjęcia pochodzą z lipca 2017 roku.

A turystycznie- wycieczkowo:
Spodnie ( już wielokrotnie na blogu): lokalny sklep
Bluzeczka: Stradivarius

61 komentarzy:

  1. Cudowne widoki Basiu, uwielbiam oglądać Wasze podróżnicze zdjęcia. Koniecznie wróć na blog, jak będziesz tylko mogła. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrócę Dorotko. Tak powolutku się przymierzam...
      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  2. Wracaj wracaj... Wilno, cudne i klimatyczne. Ach, wspomnienia z tamtych miejsc wracają 🖤🖤🖤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrócę...
      A Wilno bardzo cudne i bardzo klimatyczne. :)
      Buziole.

      Usuń
  3. Basiu wszystko w swoim czasie.
    W każdym razie my tutaj cały czas na Ciebie czekamy:)
    Twoje Wilno jest piękne, a Ty ślicznie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mario za serdeczności.:)
      Wracam... Tak powolutku...
      Moc ciepłych pozdrowień posyłam.

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia, wspaniała wycieczka :) pozdrawiam serdecznie Basiu :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Poczekamy Basiu ile będzie trzeba tylko wróć na bloga,bo zawsze u Ciebie pięknie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, mimo bólu w sercu planuję powoli wrócić. Nie by zapomnieć, bo się nie da... Tylko by chociaż trochę zająć głowę czymś innym i spotkać się z Wami.
      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  6. To prawda Wilno jest piękne, byłam tylko trzy dni ale zauroczona byłam architekturą. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. :)
      My też tylko 3 dni.
      Chciałabym wrócić do Wilna na dłużej.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Chyba już nie opiszę Wilna na blogu, będę odsyłać do Ciebie :) Mam zdjęcie przy tym budynku z czajniczkami. Fajny pomysł ktoś miał. A przy cytacie M. uśmiałam się. Tekst dobry, muszę zapamiętać :) :) :) Ściskam mocno Was oboje. Buziole!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opisz Duśka, bo Twoje opisy są wyczerpujące. Ja ostatnio nie mam czasu.
      Dziękuję za serdeczności.
      owoli odzyskuję głos... :)
      Tysiąc buzioli!

      Usuń
  8. Wilno jest przepiękne. Wspominam czas pobytu sprzed 40 lat.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym, byś pisała i pokazywała swoje zdjęcia. Twoja osoba mobilizuje, daje siłę. Jakoś bardzo łatwo poczuć z Tobą więź. Wilno jest naprawdę urokliwe. Cudne te czajniczki na ścianie. <3 Dom Mickiewicza bardzo mi się podoba. Wyglądasz przepięknie, czekam na kolejne posty. Tulę. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, dziękuję za tyle serdeczności.:)
      Powolutku wracam, ale to nie jest zamiennik za ból, który czuję w sercu...
      Czajniczki śliczne fakt. Żałuję, bo nie byliśmy w środku - Dom Mickiewicza :(
      Moc buziaków.

      Usuń
  10. Cudną miałaś bluzeczkę Basiu...:)
    Wycieczka piękna...
    Miło pozwiedzać z Tobą Basiu...:*
    Ściskam Cię mocno:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wilno jest urokliwe :)
      A bluzeczka wpadła mi w oko :)
      Moc buziaków!!!

      Usuń
  11. Basiu pisz kiedy masz ochotę, nic na siłę. My cierpliwie będziemy czekać. Piękne zdjęcia, a Twój M. mówi dokładnie tak samo jak mój tato. Mój tata zaskoczył mnie kiedyś podczas rozmowy:
    tata-chciałbym jeszcze raz polecieć do Ameryki...
    ja, wielce zdziwona, bo nie wiedziałam,że już kiedys był- A byłeś już?
    tata-Nie, ale już raz chciałem...
    kurtyna
    Uściski Basiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak powolutku wracam. Tęsknię już za Wami. :)
      Tekst Twojego Taty - dobry :)
      Pozdrawiam Cię ciepło!

      Usuń
  12. twoje podroze sa inspirujece
    ale wrocisz do nas jak bedziesz miala wolna glowe
    nic na sile
    przytulam mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak opiszę Litwę, to "zabieram się" dalej za Grecję:)
      Wolnej głowy już nigdy Aniu nie będę miała, to niemożliwe, ale powolutku próbuję wrócić.
      Odpiszę...
      Ja także przytulam.

      Usuń
  13. Basiu, nic nie rób na siłę. Bądź jednak na blogu choćby od czasu do czasu. Już nic nie zmienisz a przecież obok Ciebie są najbliższe osoby bardzo Cię kochające i przeżywają to jak cierpisz Basiu. Ania na zawsze zostanie w Twoim sercu.
    Mam jednak gorącą prośbę jeżeli będziesz miała trudne dni to mimo wszystko usiądź do komputera i nawet bez tekstu opublikuj, kilka zdjęć. Zawsze ktoś się zjawi, napisze komentarz, porozmawia wirtualnie. Wiedz, że jesteśmy cały czas przy Tobie. W naszych modlitwach prosimy o siły, zdrowie dla Ciebie.
    Całuję i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te słowa.
      Ja to wszytko niby wiem, a jednak...
      Myślę, że faktycznie spróbuję być od czasu do czasu.
      Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i jeszcze raz DZIĘKUJĘ.

      Usuń
  14. Pojęcia nie miałam, że można zobaczyć tam tak cudowną architekturę. Wnętrza katedry po prostu zachwycają a Ty, jak zwykle wyglądasz doskonale-bluzeczka jest śliczna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wilno jest naprawdę piękne i bardzo klimatyczne :)
      Dziękuję ślicznie...
      Moc pozdrowień.

      Usuń
  15. To prawda - Wilno jest przepiękne. I z tego co zauważyłam jak tam byłam i co widzę na blogach, tam zawsze niebo jest w moim ulubionym kolorze - niebieskim :). Litwa to jak do tej pory jedyny kraj jaki odwiedziłam za naszą wschodnią granicą i muszę przyznać, że jest szalenie europejska a przy tym jakaś taka spokojna i cicha. A Wilno zachwyciło mnie wszystkim - od architektury, przez detale i ulicznych grajków, do najpyszniejszego mojito jakie piłam kiedykolwiek. Będę tam wracać regularnie. I bardzo się cieszę, że i Ty wróciłaś do podróżowania. Wiem, że dla kobiety która utraciła Dziecko, słowa otuchy od tej, która nawet jeszcze Matką nie jest, może i nie mają dużej wartości. Bo cóż mogę wiedzieć o utracie dziecka skoro nawet jeszcze nic nie wiem o macierzyństwie. Ogrom Twojego bólu i żalu na pewno jest niewyobrażalny i będzie Ci już zawsze towarzyszył, mam tylko nadzieję, że z czasem może trochę mniej boleśnie...Korzystaj z życia na swój sposób, rób to co lubisz, i płacz sobie też bo to pomaga. Ściskam serdecznie i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za ten długi i mądry komentarz. To dla mnie dużo znaczy.
      Wilno nas zachwyciło, chciałabym pobyć w nim przynajmniej tydzień. :) Niepełne 3 dni to za mało...
      Na razie będę opisywać wspomnienia, podróże muszą jeszcze poczekać.
      Nie jestem gotowa a i mąż musi wydobrzeć po wypadku.

      Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i jeszcze raz DZIĘKUJĘ.

      Usuń
  16. Wilno jest piękne, to prawda. Cieszę się Basiu, że nazbierasz ochoty do życia, z pewnością Twoja Ania chciałaby tego. Buziaki, trzymaj się cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wilno jest bardzo urokliwe.
      Lusiuniu wychodzę do życia jak ze studni bez dna... To strasznie trudne.
      Dziękuję za te słowa. Moc buziaków.

      Usuń
  17. Wspaniałe zdjęcia oddające klimat tego miasta. Pozdrawiam Basiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jolu za odwiedziny i odwiedziny.
      Moc ciepłych pozdrowień.

      Usuń
  18. Kochana, trzymam za Ciebie cały czas mocno kciuki! <3

    Kiedyś, kiedyś, dawno temu byłam w Wilnie... jednak nie pamiętam już swoich wrażeń, ponieważ byłam wtedy dzieckiem. Jedyne co mi pozostało w głowie to fakt, że byłam tam z Tobą... kiedy myślę o tej chwili robi mi się cieplej na sercu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Mądra Nie - Stara Kobieto.
      Dziękuję, takie słowa są mi potrzebne.

      Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

      Usuń
  19. Very cute pictures! Kisses.
    http://solaanteelespejo.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo inspirujące zdjęcia! ♥
    Z pewnością zostanę tu z Tobą na dłużej, obserwuje!
    Życzę miłego weekendu i serdecznie pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu.
      Zapraszam.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  21. Nic na siłę Basiu, to tylko pogarsza sytuację, bo się zmuszasz. Sama zdecydujesz kiedy to dla Ciebie będzie przyjemność.
    Jak się czujesz Kochana?,bo u Ani w komentarzach przeczytałam, że coś zdrowie Ci szwankuje...
    Pozdrawiam Cię mocno i skup się teraz na sobie i swoim zdrowiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko powoli dochodzę do siebie i Mąż też po wypadku.
      Dziękuję za troskę.
      Buziaki!

      Usuń
  22. Nie wiele brakło bym była na wycieczce w Wilnie, jednak tak się sprawy pogmatwały, że niestety, ( a może stety) to jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyno polecam. Wilno jest piękne i bardzo klimatyczne.

      Usuń
  23. Basiu, tak pięknie pokazałaś Wilno i TY na zdjęciach taka piękna...
    Wiem, że sama musisz chcieć wrócić, wiesz, że mnie Ciebie bardzo tu brakuje ale rozumie.
    Cieszę się, że się odezwałaś. Pisz zawsze jak tylko będziesz miała na to ochotę.
    Buziaki...przytulam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu Wilno nas zachwyciło.
      Dziękuję za miłe słowa.
      Postaram się być od czasu do czasu...
      Jak odzyskam całkowicie głos - zadzwonię.
      Moc buziaków.

      Usuń
    2. Wszystkiego NAJ! NAJ! NAJ! kochana Imienniczko...buziaki...

      Usuń
  24. pięknie tam :) a Ty ślicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak taam pieknie:)
    Moglabym prosic o poklikanie w linki w nowym poście bede wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wilno jest bardzo piękne, miło z Wami wirtualnie pospacerować.
    Basiu wspaniale wyglądasz.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, bardzo piękne.
      Dziękuję ślicznie.
      Moc pozdrowień.

      Usuń
  27. Droga Basiu!
    W przeddzień Twoich imienin życzę Ci dużo zdrowia, miłości, szczęścia, jak najmniej zmartwień i wszystkiego najlepszego.
    Ślę moc uścisków i pozdrowień:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo chętnie wróciłabym do Wilna, ponieważ byłam tam mając jakies 14, 15 lat, juz nie pamiętam dokladnie. Ale pamiętam, ze bardzo mi się podobalo i że serce mi podpowiada, by znow tam zajrzec. dziekuje za odswieżenie wspomnień...
    Pozdrawiam cieplo...:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Miejsce fantastycznie wygląda na zdjęciach :) Byłam tam, ale wiele lat temu, jeszcze na wycieczce szkolnej. Dobrze byłoby znowu się tam wybrać przy jakiejś okazji.

    Barbaro, z okazji Twoich imienin przesyłam Tobie najlepsze życzenia i spełnienia marzeń podróżniczych i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dopiero teraz, ale dziękuję ślicznie.

      Usuń
  30. Wszystkiego dobrego z okazji Imienin, przede wszystkim zdrowia, ale i dużo miłości, życzliwości... ściskam Cię serdecznie :)

    Piękne miasto, zdjęcia wspaniałe! Trzeba koniecznie kiedyś i tamten kierunek obrać... a na razie szykuję się na długi urlop w kraju i bardzo się cieszę, nawet niech wieje, pada i co tam jeszcze... ważne, żeby w domu być...
    macham do Ciebie i dobre myśli ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że dopiero dzisiaj.
      Bardzo dziękuję za przemiły komentarz. :)
      Moc pozdrowien.

      Usuń